Przywileje niemieckich turystów za granicą: cała prawda, którą musisz znać

 

Na polskich forach internetowych można zauważyć, że temat wakacji Niemców jest szczególnie gorąco dyskutowany przez użytkowników. Niektórzy forumowicze twierdzą, że Niemcy oraz inni zachodni turyści cieszą się wyjątkowymi ulgami i taryfami podczas swoich zagranicznych podróży. Czy to mit, czy jednak prawda? Czytaj dalej, aby poznać szczegóły tej dyskusji i dowiedzieć się więcej o turystycznych przywilejach w Europie.

 

Niemieckie wakacje: sekret długiego wypoczynku i podróżnicze trendy

 

Wakacje Niemców zdają się nigdy nie mieć końca. Cóż się dziwić, kiedy średnia urlopu przeciętnego niemieckiego obywatela to prawie 29 dni. Prawie, bo ilość dni wolnych ustawowo od pracy jest różna, w zależności od danego bundeslandu i branży. W Bawarii, regionie o bogatym dziedzictwie katolickim, obchodzi się wiele świąt kościelnych. Dzięki temu przeciętny pracownik w tym niemieckim landzie może cieszyć się ponad 40 dniami wolnymi w ciągu roku. Takie połączenie urlopu i dni świątecznych czyni Bawarię miejscem, gdzie mieszkańcy mają wyjątkowo dużo okazji do odpoczynku. Sami powiedzcie. Aż prosi się o urlop! Nie zdumiewa zatem fakt, iż nawet 10% Niemców deklaruje się, że wyjeżdża na urlop pięć razy w roku! To daje niebagatelną sumę ponad 8 mln urlopowiczów.

 

Jak niemiecka Wielkanoc w ciepłych klimatach różni się od polskiej tradycji kościelnej

 

Letnie ferie, które wielu z nas kojarzy z wyjazdami do ciepłych krajów, faktycznie zaczynają się tam już w marcu lub kwietniu. W tym okresie, znanym jako czas wielkanocny, Polacy tradycyjnie pielgrzymują do kościołów, uczestnicząc w obrzędach świątecznych. Tymczasem Niemcy, spragnieni słońca po długiej zimie, wybierają relaks na piaszczystych plażach w różnych egzotycznych zakątkach świata. Zgodnie z mottem: raz się żyje! A co.

W związku z tym już początkiem roku niemieckie biura podróży kuszą nawet 20% rabatami dla zdecydowanych. Jako iż Niemcy znani są z dalekosiężnego planowania, można by posunąć się o założenie, iż duża część z nich ochoczo korzysta z kuszących niższymi cenami ofert. Grzechem byłoby przecież sobie odmówić tej przyjemności dla ciała i duszy. A przy tym zaoszczędzić! Daje to również możliwość wyboru i zamówienia sobie jak najbardziej atrakcyjnego noclegu.

 

Niemieccy turyści wybierają własny kraj

 

Mimo wszystko w pierwszej kolejności niemieccy turyści oblegają własne rodzime hotele, wakacyjne domki i mieszkania do wynajęcia oraz kempingi. Krótkoterminowa rezerwacja graniczy za każdym razem wręcz z cudem. Podczas gdy wysokie ceny zagranicznych wycieczek „zmuszają” wręcz niektórych Polaków z mniejszym budżetem do pozostania w Polsce, u naszego zachodniego sąsiada przeważa faktycznie patriotyzm i zamiłowanie do swojej ojczyzny.

Bo faktem jest – czy z koronawirusem czy też nie – Niemcy uwielbiają spędzać wakacje w swoim kraju. Dzięki godnej pozazdroszczenia infrastrukturze, obejmującej 122 autostrady o łącznej długości 13.200 km, mieszkańcy Niemiec mogą szybko przemieszczać się z punktu A do punktu B. Atrakcyjny wachlarz ofert kolei niemieckich, z licznymi zniżkami dla rodzin, oraz różnorodne lokalne noclegi i rejsy statkami pasażerskimi po rzekach takich jak Ren, Dunaj czy Łaba, przyciągają żądnych relaksu turystów. O atrakcyjnych cenowo lotach krajowych jak na ich zarobki już nie wspominając.

 

Lokalny patriotyzm Niemców: wspieranie rodzimego rynku dla lepszej gospodarki

 

Choć ceny za pobyt w niemieckich ośrodkach wakacyjnych nie należą do najniższych, wielu niemieckich turystów wciąż decyduje się na spędzenie tam wakacji. Właściciele tych miejsc często porównują koszty do zagranicznych hoteli w regionie Morza Śródziemnego, gdzie można znaleźć podobne ceny z pełnym wyżywieniem. Mimo to, niemieckie ośrodki cieszą się niesłabnącą popularnością i nigdy nie narzekają na brak rodzimych klientów.

Oprócz zachwycających widoków, Niemców przyciąga również przywiązanie do własnego kraju, które przejawia się w chęci spędzania wolnego czasu w ojczystych stronach. Istotnym aspektem jest tu również podejście do cen – w przeciwieństwie do sytuacji w Polsce, mało kto narzeka na koszty, ponieważ Niemcy rozumieją, że ich pieniądze wspierają lokalną gospodarkę. Spędzając wakacje w kraju, Niemcy mają świadomość, że przyczyniają się do wzrostu gospodarczego swojego państwa, co jest dla nich priorytetem. W ten sposób, poprzez lokalny patriotyzm, Niemcy wspierają rozwój turystyki krajowej i gospodarki, z czego czerpią korzyści zarówno obywatele, jak i państwo.

 

Bezpłatne noclegi i wsparcie dla potrzebujących

 

Niemieccy politycy nie zapominają także o tych mniej zamożniejszych obywatelach – gdzie tysiące rodzin z mniejszymi dochodami, samotnie wychowujący bądź rodzice z dziećmi niepełnosprawnymi mogą starać się o całkowite dofinansowanie ich wypoczynku z kasy państwa, wybierając rodzinne kurorty rozsiane po całych Niemczech. Zwłaszcza w czasie pandemii politycy pamiętali o uwięzionych w blokowiskach najmłodszych i ich opiekunach gwarantując im tysiące bezpłatnych miejsc noclegowych.

 

Całoroczny wypoczynek w Niemczech: dlaczego niemieckie ośrodki goszczą turystów przez cały rok?

 

Poza tym niemieckie ośrodki wypoczynkowe są praktycznie otwarte przez cały rok w przeciwieństwie do polskich, których w większości głównymi źródłami dochodowymi są sezony letnie i zimowe. Zupełnie inaczej wygląda to w Niemczech. Szkolne ferie zimowe, ferie wielkanocne, długie wakacje letnie jak i dwutygodniowe jesienne – o różnych porach w różnych landach – sprawiają, iż tamtejsi hotelarze mogą sobie pozwolić na całoroczny sezon. Luki w innych miesiącach wypełniają z kolei „w najgorszym przypadku” niemieccy seniorzy, którzy mają wręcz bzika na punkcie podróży i chcą jak najaktywniej spędzić czas na emeryturze. Pewnie nie raz widzieliście śmigających po polskich drogach niemieckich starszych emerytów w wielkich wozach kempingowych. Cóż się dziwić, kiedy to państwo dba należycie o swoich sędziwych obywateli, dając im praktycznie co roku podwyżki emerytur, dopłacając do leków, rehabilitacji, sprzętów medycznych, sypiąc dodatkami socjalnymi . Ale ten temat będzie może na inny wpis….

 

Najpopularniejsze kierunki wakacyjne Niemców

 

Gdzie zatem udają się Niemcy na zagraniczne wycieczki?

Obserwując ostatnie trendy wakacyjne naszego sąsiada zza zachodniej między można powiedzieć jedno – te trzy kraje: Hiszpania, Grecja i Turcja królują od lat, jako najbardziej atrakcyjne pośród niemieckich miłośników plaż. Wyznacznikiem wyboru tych państw jest oczywiście przede wszystkim gwarantowana prawdziwie letnia pogoda jak i kusząca cena.

Grecja plasująca się na drugim miejscu jest nieco droższa od Hiszpanii, choć w roku 2020, jak podaje www.de.statista.com, zanotowano tam rekordowy napływ niemieckich turystów w liczbie 3,21 mln a 2,43 mln w roku 2021! Turcja, trzeci kraj niemieckich zagranicznych podróży, odwiedzana jest głównie przez kolejne pokolenia o korzeniach tureckich, których liczba ze względu na rodzinne lub religijne tureckie pochodzenie wynosi obecnie w Niemczech prawie 3 mln.

 

Tanie wakacje dla Niemców: ciepłe kraje za pół etatu

 

Koszty wakacji za granicą w popularnych, ciepłych krajach są śmiesznie niskie dla przeciętnego Niemca. Właśnie to sprawia, że nawet osoby pracujące na pół etatu mogą sobie pozwolić na taki wyjazd. Natomiast w Polsce sytuacja wygląda inaczej. Niestety, ze względu na wciąż niskie płace, większość Polaków może jedynie marzyć o takim luksusie. Wyjazdy zagraniczne pozostają raczej w zasięgu tylko bardziej zamożnych Polaków.
Na przykład, trudno uwierzyć, że na słonecznych plażach Hiszpanii czy Grecji można spotkać zwykłych niemieckich pracowników. To kasjerki, gospodynie domowe, pielęgniarki i opiekunki. Dochodzą do tego mechanicy, kierowcy, murarze, mleczarze, policjanci, strażacy oraz pracownicy fabryk. Wszyscy oni korzystają z uroków takich miejsc. arabiający dużo więcej niemieccy nauczyciele, prawnicy, programiści i lekarze preferują bardziej egzotyczne kierunki podróży. Dla nich standardem są wojaże do Azji, Australii czy Ameryki Południowej, które dostarczają niezapomnianych wrażeń i wspomnień.

Co ciekawe, nawet na dalekich plażach Dominikany można spotkać niemieckich rolników. Ci ostatni są szczególnie doceniani przez niemieckich polityków. To dowód na to, jak różnorodne możliwości podróżowania mają nasi zachodni sąsiedzi. Wynika to z ich lepszej sytuacji finansowej, co czyni te destynacje bardziej osiągalnymi. Podróże, urlopy zagraniczne oraz wypoczynek na plażach to tematy, które budzą zainteresowanie i zazdrość, szczególnie w kontekście różnic ekonomicznych między Polską a Niemcami.

 

Majorka jako siedemnasty bundesland: dlaczego Niemcy uwielbiają hiszpańską wyspę?

 

Od kilkudziesięciu lat zarówno młodsze, jak i starsze pokolenia Niemców chętnie odwiedzają hiszpańską wyspę Majorkę. Co roku setki tysięcy z nich pielgrzymują na tę popularną destynację. Niektórzy Niemcy żartobliwie nazywają Majorkę swoim siedemnastym landem. W latach 90-tych jeden z wpływowych niemieckich polityków wpadł na pomysł dzierżawy wyspy od Hiszpanów na okres 99 lat. Rozważano również możliwość wykupu tej atrakcyjnej lokalizacji za imponującą kwotę 50 miliardów ówczesnych marek niemieckich. Obecnie wiele popularnych restauracji i luksusowych hoteli na tej wyspie jest własnością niemieckich inwestorów, co podkreśla znaczący wpływ Niemców na lokalną gospodarkę turystyczną.

 

Majorka: idealne miejsce na zimowy wypoczynek dla niemieckich emerytów

 

Majorkę wybierają także niemieccy emeryci na ich spokojną oazę, by spędzić tam pozostałą jesień życia. Zwłaszcza ci, którzy już dawno poznali zbawienny na duszę i ciało sekretny wpływ słonecznej  witaminy D. Jakis czas temu Niemieckie Stowarzyszenie Niezależnych Biur Podróży (VUSR) pod przewodnictwem Mariji Linnhoff zaproponowało niezwykle oryginalny pomysł. Chcieliby, aby ponad 21 milionów niemieckich emerytów spędzało zimowe miesiące w ciepłych krajach. Aby to zrealizować, planowano przyznać każdemu emerytowi bony o wartości 500 euro. W ten sposób chciano rozwiązać problem oszczędności wobec panującego wszechobecnie kryzysu energetycznego…. Pomysł zaniechano jednak, bo oznaczałoby to m.in. odpływ bardzo mocnego źródła dochodu, jakim są wydatki niemieckich emerytów we własnym kraju.

 

Imprezowy raj: dlaczego Niemcy wybierają Majorkę na wakacyjny relaks?

 

Urlop na Majorce stał się również synonimem wypoczynku jako nie kończących się imprez. Wielu Niemców wybiera się tam tylko i wyłącznie po to, by tam się najzwyczajniej upić i poimprezować. Dzikie i głośne imprezy do białego rana często powodują konflikty pomiędzy niemieckimi turystami a hiszpańskimi władzami. Niemniej jednak, są właśnie z tego znani i wszyscy zdążyli się już do tego przyzwyczaić.

Skąd takie ulgi? Hiszpania jest krajem mocno uzależnionym od turystyki. Wpływy z branży turystycznej do państwowej kasy stanowią aż 14% PKB, co jest znaczącym wkładem w gospodarkę kraju. Niemcy, będący drugą najliczniejszą grupą turystyczną po Brytyjczykach, odwiedzają ten kraj w liczbie prawie 900 tysięcy osób rocznie. Nic dziwnego, że niemieccy turyści są tam witani z niemalże otwartymi rękoma i cieszą się dużą gościnnością. Nagły odpływ tych wielusettysięcznych grup stanowiłby poważny cios dla hiszpańskiej gospodarki. Porównajmy. Udział turystyki w budowaniu PKB w ostatnich latach w Polsce waha się pomiędzy 5% a 6 %. Podczas w samych Niemczech lekko ponad 10%!

 

Majorka: turystyczny raj odkryty przez Chopina i George Sand

 

Majorka jako turystyczny raj została odkryta nie przez Niemców, lecz między innymi przez polskiego słynnego pianistę Fryderyka Chopina. Odwiedzał on tę wyspę już w XIX wieku w towarzystwie swojej przyjaciółki, sławnej francuskiej pisarki George Sand. Dzieło „Zima na Majorce”, stworzone przez nią pod wpływem inspiracji pobytem na tej magicznej wyspie, zyskało ogromną popularność wśród zagranicznych turystów. To właśnie dzięki tej książce wielu podróżników postanowiło odkryć nieznane dotąd uroki Majorki, przyczyniając się do wzrostu jej popularności jako wyjątkowej destynacji wakacyjnej. Niemcy szczególnie upodobali sobie tę hiszpańską wyspę, co sprawiło, że od lat 50-tych XX wieku zaczęli tam licznie przybywać. Było to spowodowane tym, że po zakończeniu drugiej wojny światowej nie wszystkie kraje witały niemieckich turystów tak przychylnie jak Hiszpania.

 

Jak TUI dominuje rynek turystyczny: wyzwania i kontrowersje dla polskiej branży

 

Niemiecki koncern turystyczny TUI to światowy lider w branży. Posiada on 1600 oddziałów globalnie i działający jako Tui Poland z ponad 170 biurami franczyzowymi w Polsce. Na stronie www.tuigroup.com czytamy, że TUI dysponuje flotą 150 własnych samolotów, 15 statków pasażerskich i ponad 400 hoteli w Niemczech oraz za granicą. Dzięki temu TUI jest w stanie oferować swoim niemieckim obywatelom konkurencyjne ceny na noclegi.

Nie zapomnijmy, iż podczas pandemii, niemiecki gigant turystyczny TUI otrzymał wsparcie finansowe od rządu niemieckiego, na co wyraziła zgodę Komisja Europejska. Kwota pomocy wyniosła prawie 2 miliardy euro. To wsparcie dla TUI wpłynęło na konkurencyjność rynku turystycznego, stawiając polskie biura podróży, takie jak ITAKA, w trudnej sytuacji. Polska ITAKA zarzuca TUI, że poprzez wsparcie finansowe i politykę cenową, zakłóca równowagę na polskim rynku turystycznym. Czy polski klient wybierze wsparcie dla obcego kapitału czy postawi na rodzime firmy? Jak już wspominałam w artykule „Gdzie Niemcy spędzają wakacje”, niemieccy konsumenci chętnie wspierają niemieckie przedsiębiorstwa, inwestując we własny rynek.

 

Twarde prawa wolnego rynku a niemiecki gigant TUI

 

Podsumowując, mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Wam lepiej zrozumieć zasady wolnego rynku. Szczególnie dotyczy to branży turystycznej, która rządzi się swoimi unikalnymi prawami. Warto zachować spokój, skupić się na konstruktywnych działaniach i unikać negatywnych komentarzy.

Dopóki wynagrodzenia w Polsce pozostają na obecnym poziomie, nasza oferta turystyczna będzie mniej konkurencyjna w porównaniu do krajów Unii Europejskiej. Warto również zauważyć, że Polacy korzystają swobodniej z podróży zagranicznych dopiero od przystąpienia do Unii w 2004 roku. Podczas gdy turystyka niemiecka rozwija się od wielu dekad. Polska ma jeszcze sporo do nadrobienia. Zwłaszcza że nowy zarząd niemieckiego potentata turystycznego TUI planuje uczynić go światowym liderem turystycznym, wzorując się na Amazonie.

 

Morze Bałtyckie jak sródziemnomorskie: nowa oaza polskich turystów na Węgrzech i w Bułgarii?

 

Dla wielu turystów z Polski, informacje o ocieplaniu się Morza Bałtyckiego mogą być bardzo optymistyczne. Dzięki zmianom klimatycznym, wkrótce Bałtyk ma szansę stać się tak ciepły jak słynące z wysokich temperatur Morze Śródziemnomorskie. Już w zeszłym roku temperatura wody u wybrzeży Polski osiągnęła imponujące 26 stopni Celsjusza, co wskazuje na pozytywny trend.
Zamiast więc martwić się o dalekie wakacyjne destynacje, warto rozważyć podróż do malowniczych miejsc w Europie Środkowej. Na przykład Węgry oferują jezioro termalne o największej powierzchni w Europie oraz popularny Balaton, znany jako „węgierskie morze”, z doskonałymi plażami i kurortami. Alternatywnie, Bułgaria i Serbia przyciągają polskich turystów swoją gościnnością i historycznymi więziami z Polską, doceniając wielowiekową przyjaźń, a nie tylko zasobność portfela. Destynacje te są idealne do odkrywania i cieszenia się słońcem.

Co myślicie o takim pomyśle na wakacje?

 

Wasze pomysły na udane wakacje

 

Dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie mojego artykułu. Wierzę, że podróże to nie tylko możliwość odkrywania nowych miejsc. To także okazja do zrozumienia innych kultur i budowania mostów między narodami. Dlatego zachęcam Was do dzielenia się swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej. Jakie są Wasze ulubione destynacje wakacyjne? Jakie pozytywne doświadczenia wynieśliście z własnych podróży? Podzielmy się inspiracjami i skupmy na budowaniu pozytywnej atmosfery wokół podróżowania. Drodzy Czytelnicy, zachęcam Was gorąco do wyrażania swoich opinii w komentarzach! Wasze zdanie jest dla mnie i dla innych niezwykle ważne. Pamiętajmy jednak, że nasza energia i czas są cenne. Zamiast skupiać się na krytykowaniu innych, poświęćmy je na planowanie własnych, wyjątkowych wakacji. Czekam na Wasze opinie i nie mogę się doczekać, aby usłyszeć Wasze historie!